Po roku jazdy na mojej Yamaha Tenere 700 i 15000 km na liczniku, chciałbym podzielić się kilkoma uwagami i spostrzeżeniami na temat tego wyjątkowego motocykla typu adventure enduro.
W 2016 pojechałem z moją dziewczyną w podróż motocyklową na Bałkany. W 3,5 tygodnia udało nam się zwiedzić Serbię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę oraz Albanię. Zapraszam do obejrzenia relacji z naszej wycieczki.
Epizod 5 przedstawia drogę powrotną do Polski, podczas której odwiedzamy Sarajewo i Budapeszt. Nie obyło się bez nieprzewidzianych przygód.
Zapraszam do odwiedzania, lajkowania i subskrybowania na:
W ostatnim czasie sporo się w moim życiu zmieniło. Nowa członkini rodziny oraz zawirowania zawodowe trwające około roku sprawiły, że nie miałem czasu ani na wyprawy motocyklowe, ani tym bardziej tworzenie bloga. Oprócz sporadycznie publikowanych zdjęć na Instagramie, zaprzestałem praktycznie całkowicie jakiejkolwiek działalności w Internecie. Na szczęście sytuacja powoli stabilizuje się i planuję powrót do regularnych, choć może nie tak częstych jak przyzwyczaił nas do tego Internet, wpisów.
W grudniu opublikuję ostatni, piąty epizod Bałkańskiego Tripa. Poza tym w styczniu planuję opublikować recenzję nowej Yamahy Tenere 700 – mojego nowego nabytku. Spokojnie Afryki nie sprzedałem, ale czeka na lepsze czasy i gruntowny remont silnika i kilka innych napraw. Chciałbym doprowadzić ją do idealnego stanu i zapewnić szczęśliwą i zasłużoną emeryturę 🙂
W 2016 pojechałem z moją dziewczyną w podróż motocyklową na Bałkany. W 3,5 tygodnia udało nam się zwiedzić Serbię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę oraz Albanię. Zapraszam do obejrzenia relacji z naszej wycieczki.
Epizod 4 to przede wszystkim relacja z najpiękniejszej trasy motocyklowej na świecie – Durmitor. Ponadto spędzamy cztery dni relaksując się ze znajomymi w nadmorskiej wsi w okolicach Kotoru.
Zapraszam do odwiedzania, lajkowania i subskrybowania na:
W 2016 pojechałem z moją dziewczyną w podróż motocyklową na Bałkany. W 3,5 tygodnia udało nam się zwiedzić Serbię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę oraz Albanię. Zapraszam do obejrzenia relacji z naszej wycieczki.
Epizod 3 pokazuje piękną i brzydką Albanię. Przejeżdżamy malowniczą górską trasą, zwiedzamy Kruje i Berat, a ostatecznie ponownie lądujemy w Czarnogórze.
Kolejny epizod Historii Motocyklowych na Bałkanach. Tym razem zapraszam Was w głąb tego magicznego regionu – przez Serbię, Czarnogórę, Kosowo do Albanii. Dużo gór, pięknych widoków i fantastycznych ludzi.
W 2016 pojechałem z moją dziewczyną na podróż motocyklowa na Bałkany. W 3,5 tygodnia udało nam się zwiedzić Serbię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę oraz Albanię.
Zapraszam do obejrzenia relacji z naszej wycieczki.
Epizod 1 to podróż z Polski do Serbii. Zwiedzamy Nowy Sad i Belgrad. Po drodze też trochę się dzieje 🙂
Tydzień na leżakach przy basenie z brzuchami pełnymi „all inclusive” to dla nas za dużo. Dlatego wypożyczyliśmy jednoślady i przejechaliśmy wyspę Lesbos wzdłuż i wszerz. Zabytki, ciekawa fauna i flora, piękne widoki i przede wszystkim fantastyczne trasy, to tylko niektóre z powodów, dla których warto odwiedzić tą grecką wyspę.
Pogoda dopisuje, więc razem z nowo poznanymi motocyklistami z grupy https://www.facebook.com/groups/790Advpl zdecydowaliśmy się na weekendowy wypad nad Pilicę. Trasa obejmowała 50 km łąk i rozlewisk wzdłuż rzeki Pilica, pomiędzy Białobrzegami a Nowym Miastem nad Pilicą. Ofiar w sprzęcie, ani ludziach nie było, ale było kilka dramatycznych sytuacji.